Ultra Wisła o wtorkowym meczu.

Wtorek, godzina 20:30, 1 liga, 14241 osób, atmosfera jak w piekle. Brzmi niesamowicie? Przecież to tylko nasze podsumowanie ostatniego meczu.
Dzięki wszystkim za to, co wspólnie stworzyliśmy na trybunach! Dzięki za zajebisty doping pomimo niekorzystnego wyniku przez większość meczu. Nie tylko dla osób z sektora C, ale również pozostałych, licznie włączających się w doping.
Na meczu zaprezentowaliśmy oprawę, z którą utożsamia się każdy kibic Wisły, bo to my niezmiennie jesteśmy wizytówką klubu. Prezencję sektorówki obok flag na kij dopełniło kilkadziesiąt odpalonych rac.
Niesieni naszym dopingiem piłkarze dali nam nie tylko powód do radości, ale przede wszystkim moc do stworzenia atmosfery, która wspominana będzie jeszcze długo. Na stadion wraca przyśpiewka, którą pamiętają nieliczni kibice: „Nadejdzie wiosna i lepsze czasy, powróci nasza Wisełka w szeregi ekstraklasy”, bo innego scenariusza nie przewidujemy!
Przy okazji zebraliśmy oczekiwaną kwotę zrzutki na oprawy, za co również wielkie dzięki! Nadal możecie wpłacać, jak widzicie dzięki Wam mamy co robić i możemy realizować swoje pomysły.
Jeśli ktoś jeszcze ma wątpliwości, że Armia Białej Gwiazdy ma się dobrze to skutecznie rozwiejemy ją na meczu ze Skrą, kupujcie bilety, trzymamy swój poziom, a Ci co nam źle wróżyli niech dalej hurtowo wykupują maść na ból dupy.
Do zobaczenia!
 
 
Źródło: Ultra Wisła